Czy w ramach tej strony mogę napisać parę słów spod serducha bez owijania tego w historie, które snuję spod palca?
Jasne, że nie. Chociaż nie raz spotkałem się z zaleceniem: nie publikować strumienia myśli, który ma służyć jako odskocznia od problemów bohaterów. To kwestia higieny pracy pisarza. Żeby nie zwariować (tak do końca) prowadzimy swoje mroczne dzienniki. Dzienniki te pod żadnym pozorem nie powinny się pojawiać dla szerszej publiczności. I również tutaj się nie pojawią. To kolejna kategoria, która sugeruje jedynie coś innego. Jak odróżnić prawdę od fikcji? Świetne pytanie.

Zamienianie ciastek i kawy w historie to proces długi. Ciągły. Zajmujący. Smacznego.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


przeczytaj również

© Autor Nieznany 2025