„Listy” to fikcja literacka (nie prywatna korespondencja). Trochę listów w życiu napisałem, a niektóre mi je (nawet) uratowały. Lubię tę formę. (więcej…)
-
Pierwszy na swoim
Delikatny dreszcz przechodzi po moim karku, jak myślę sobie o tym, że oto powstaje pierwszy wpis na tej stronie.
-
Tytuł chodzi pieszo
Wszystko jest w najlepszym porządku. Część starych wpisów, jeszcze z istnienia poprzedniej mojej strony pozostawiam ku pamięci. Mam ku temu swoje powody…
(więcej…) -
Druga strona
Życie to szpital.
Czas wbijania pinesek w przedramię minął bezpowrotnie. Tak jak upłynęło sporo wody w Warcie, tak ulatują pewne myśli. Inne z kolei za cholerę nie opuszczają wnętrza.
(więcej…) -
Piękna jesień
Od pierwszego zgniłego liścia i jeszcze ciepłych deszczowych dni jesieni nosiłem się z zamiarem sklecenia kilku zdań na blogu. Poszło mi wybitnie dobrze, bo szesnastego grudnia (w przerwie kawowej) usiadłem do przelania paru myśli.
(więcej…) -
Przemijanie
Przemijam kiedy nie mam siły na codzienność. Na niecodzienność. Na bycie, ale też zbyt bezsilny na niebycie. Wyjście nie jest rozwiązaniem i świetnie już o tym wiem. Leżę bez sił.
(więcej…) -
Wszystko jasne
Planuję uzewnętrznienie się w innym zakamarku własnej twórczości. Nadchodzi pierwsza godna uwagi myśl. Zaraz kolejna. To już trzeba spisać.
(więcej…) -
Wszystko po staremu
Ostatnimi czasy wróciłem do podróżowania komunikacją miejską. Mówi się, że zbiorkomem? Uwielbiam ewolucję naszego języka…
(więcej…)